Lipali : 3850

Alternativ Rock / Poland
(2012 - Presscom)
Learn more

Lyrics


1. PAMIĄTKI Z MASAKRY

Codzienna świeża śmierć
Pragnie nowej krwi
Jak przeczytany nius
Wczorajsza ważna nie jest

Codzienna świeża śmierć
Jak wypieczony chleb
Jak świeży zimny sok
Smakuje

Codzienna świeża śmierć
W medialnych żyłach płynie
Każdego na nią stać
I jest na każdą kieszeń

Więc niech nam żyje śmierć
Im gorsza tym jest lepsza
I coraz łatwiej jest
Nam ją sprzedać

Hej! XXI wiek!
Im gorzej jest tym jest lepiej.
Hej! XXI wiek!
Na nowy dzień nowa śmierć.

Tak trudno czasem wstać
Przestać golić się
Z tym stanem
Tak trudno czasem wstać
Zrobić pierwszy krok ku zmianom


2. NAJGROŹNIEJSZE ZWIERZĘ ŚWIATA

Zrób może kiedyś coś
Naprawdę dobrego
Nie dla siebie
Lecz dla kogoś obcego... Hej!

W dłonie swoje pluń
I podwiń rękawy
Bez forsy i bez braw
Jedynie dla sprawy

Choć w jeden dzień
Choć w jedną noc
Daj chleba kęs
Daj ciepły koc

Choć w jedną noc
Choć w jeden dzień
Dla kogoś czas
I serce miej

Nawet mały gest
Coś może naprawić
Zapuchnięte oczy
Przestają łzawić

Choć w jeden dzień
Choć w jedną noc
Daj chleba kęs
Daj ciepły koc

Choć w jedną noc
Choć w jeden dzień
Dla kogoś czas
I serce miej

A niebo nad nami
I prawo jest w nas
Jesteśmy skrzydłami
Niosącymi świat.

A niebo nad nami
I prawo jest w nas
Jesteśmy skrzydłami
Niosącymi świat.


3. PASJA I SKOWYT

Wydaję z głębi skowy
I skórę z siebie zdzieram
Ciało szarpię na strzępy
Klatkę żeber otwieram

Czerwone rwę do kości
A kości miażdżę kłami
I własny szpik wysyłam
Ugniatam mózg emocjami

I tylko ciągle gram, gram, gram
Choć tyle z siebie dam, dam, dam
Czasem chcę
Rozerwać się

Gram, gram, gram,
Choć tyle Tobie dam, dam, dam
I chociaż boli mnie
Nie zmienię się

Chce mi się wyć jak zwierzę
Ujadać, szczekać wściekle
Utoczyć z gęby pianę
I walić łbem o ścianę

I tylko ciągle gram, gram, gram
Choć tyle z siebie dam, dam, dam
Czasem chcę
Rozerwać się

Gram, gram, gram,
Choć tyle Tobie dam, dam, dam
I chociaż boli mnie
Nie zmienię się

I tylko ciągle gram, gram, gram
Choć tyle z siebie dam, dam, dam
Czasem chcę
Rozerwać się

Bo najważniejsze żyć
Burzyć w sobie krew
Z wiatrem stale ścigać się

Bo najważniejsze jest
To co sprawia, że
Nie mogę spać spokojnie...

I tylko ciągle gram, gram, gram
Choć tyle z siebie dam, dam, dam
Czasem chcę
Rozerwać się

Gram, gram, gram,
Choć tyle Tobie dam, dam, dam
I chociaż boli mnie
Nie zmienię się

I tylko ciągle gram, gram, gram
Choć tyle z siebie dam, dam
Dam ja tobie
Chociaż boli
Się nie zmienię (x12)


4. TRUDY

Zobacz
Miła ma
Życie tworzy
Z nas refleksy.

Piękne
Miła ma
Lecz nie wieczne
Kruche śmiesznie.

Miłości trzeba
Niecodzienności
Uniesień, złudzeń
I łzawych wzruszeń
W powtórzeń gestów
W tym samym rytmie dnia.

Czy wiesz
Miła ma
W codzienności
Kocham ciebie

Czy ty
Miła ma
Też tak czujesz?
Czy chcesz jeszcze?

Miłości trzeba
Rutyny szarej
Pościelić łóżko
Zrobić obiadek
Codziennie z sobą
Po tylu latach chcieć.

Miłości trzeba
Niecodzienności
Uniesień, złudzeń
I łzawych wzruszeń
W powtórzeń gestów
W tym samym rytmie dnia.


5. CZY CHCESZ, CZY NIE... (MOIM DZIECIOM)

Różnie płynie czas
Raz wolniej
Raz szybciej

Niezbyt woła mnie
Raz ciszej
Raz głośniej

Stosik wszystkich chwil
Dopala się

Z każdym nowych tchem
Umieram
Odchodzę

Czy chcę, czy nie
Mój czas dopełni się
Czy chcę, czy nie
Mój świat rozpłynie się

Czy chcę, czy nie
Mój czas dopełni się
Czy chcę, czy nie
Mój świat rozpłynie się

Czy chcę, czy nie
Mój czas dopełni się
Czy chcę, czy nie
Mój świat rozpłynie się

Czy chcesz, czy nie
Mój czas dopełni się
Czy chcę, czy nie
Mój świat rozpłynie się

Czy chcesz, czy nie
Twój czas, twój czas, dopełni się

Czy chcesz, czy nie
Twój świat, twój świat, rozpłynie się


6. POPIOŁY

Zarżnąć tę miłość słowami
Wyplenić u samych korzeni
Spalić zakopać popioły
W najgłębszej dziurze w ziemi

I byle by móc już nie być
Bez bólu, uczucia, nadziei
I byle by móc już nie być
Lub być martwotą skały

Serce zimne
Puste słowa
Chcę móc uciec
Chcę się schować

Zarżnąć tę miłość słowami
Nie dać jej szans najmniejszych
Plunąć, pogonić rózgami
Odtrącić czyjeś serce

I byle by móc już nie być
Bez bólu, uczucia, nadziei
I byle by móc już nie być
Bo kochać to i krwawić

Serce zimne
Puste słowa
Chcę móc uciec
Chcę się schować


7. IDOL MŁOT

Własne zdanie mam
Na wszystkim dobrze znam się I...
W każdej ja jestem najlepszy dziedzinie

Najważniejsze ja
Najmądrzejsze ja
Niosę to w ciele i mózgu krainie

[Chorus]
To jedno wiem
Nie będę tłem

To jedno wiem
Nie będę tłem

Kocham rzeczy mieć
I swe mądrości pleść i też...
Ludzi się dobrze ja uczę używać

W jednej ręce bat
A w drugiej marchew mam
Idę do celu po trupach niewinnych

[Chorus]
To jedno wiem...

Gdy będę już od spodu lizał świat
Zapomną znicze palić się
Na tronie świata siądzie nowy pan

Nowa krew

Gdy będę już od spodu lizał świat
Zapomną do cna ludzie mnie

Nowy Pan
Nowa krew
Lecz stara to pleśń


8. SZTORM (NA NOWOPORCKĄ NUTĘ)

Szarość fal, nieba czerń
W horyzoncie zbiegły się
Słychać gniewny pomruk chmur
Wzmaga się cichy szmer
Potężnieje, wzburza krew
Wichru świst się zmienia w ryk

Czuję jak rośnie strach
Mewy wiedzą, że już czas
Skryć się na najdalszy dachu kąt
Morze zaczyna szturm
Fale morze zmielić chcą
Falochronu płazy w piach na plaży

[Chorus]
Sztorm, nadciąga sztorm
I jedno wiem na pewno
Będzie piekło
Sztorm, nadciąga sztorm
Żywioły walczą wściekle
Drą powietrze

Wszystko to trochę mi
Przypomina ludzi gdy
Gdy przeciwko sobie wznoszą noże

Sztorm... Sztorm... Sztorm... To sztorm

[Chorus]

Sztorm, nadciąga sztorm
Historia się powtarza
Pięścią wygraża

Sztorm... Sztorm... Sztorm... To sztorm


9. OBURZENI

Tylko dla mas
Surowe jest prawo
Dobrze wiesz
Że równość to mit

W krawatach szczury
I wytworne świnie
Zero zasad
I stale nie fair

My buntownicy
My dla przyszłości
Dziś na ulicach
Zbieramy się

Czujemy gniew siłę
I zwykłą dumę
W garści sztandar
Na ustach śpiew

[Chorus]
Niech zginą kłamstwo i fałsz
W obronie swoich potrzeb
W obronie swego miejsca
Wygnacie wszystkich innych?

Niech żyją słowa i bunt
Niech żyje nasza wolność
Naginając ramy praw
W więzieniach ci co przeciw wam?

Niech zginą kłamstwo i fałsz.


10. WODZU PROWADŹ!

Ten człowiek głowę ma
W tej głowie proces trwa
Trwa myślami sranie w dół do
Ust

Każdego żyda zna
No i pedała gna
Często władzę i religię ćpa

On i sumienie ma
Otchłanie jego zna
Inni ludzie nikną jak we mgle

Ten człowiek ciebie chce
Ten człowiek ciebie zje
Zeżre, przeżuje i wypluje

[Chorus]
Jakie świnie taki chlew
Jego słowo ma gnojowy smak

Ten jest prawy a ten nie
Mały skurwiel chce podpalić świat


Ten człowiek rozum ma
Ten człowiek wroga zna
Coraz śmielej woła on o krew

Ten człowiek stosy zna
Ten człowiek serce ma
Co pompuje tylko krew!
Co pompuje tylko krew!


[Chorus]
Jakie świnie taki chlew
Jego słowo ma gnojowy smak

Ten jest prawy a ten nie
Mały skurwiel chce podpalić świat


11. KROPKA

(Instrumental)

lyrics added by czeski21 - Modify this lyrics