The Bill : Sex 'n' Roll

Punk-Rock / Poland
(1995 - Polton / Mega Czad)
Mehr Infos

Lyrics


1. LEGO

Mamo kup mi klocki lego
zbuduje z nich coś wielkiego
Wielkie fabryki i wielkie kominy
ludzi co mają wesołe miny

Maszyny postawię a przy nich ludzi
Będą się bali bym ich nie wyrzucił
Strach będą topić w morzu gorzały
Niech wiedzą kto wielki a kto jest mały!

Nie bój się mamo choć jestem mały
Wkrótce będę wielki i wspaniały
Znikną troski świata tego
Gdy kupisz mi mamo klocki lego


2. MAM DWIE LEWE RĘCE

Mam dwie lewe ręce, robić nie chcę wcale!
Ale za to w głowie mam poukładane
Mam dużo pieniędzy i dużo kolegów
Są wśród nich złodzieje i kilku morderców
Gdy ja piję wódę oni piją ze mną
Gdy trzeba coś skroić są zawsze przede mną

Mam dwa samochody i ładne mieszkanie
Laski lecą na mnie, pozwalam se na nie
Miałem kiedyś żonę, truła o sumienie
Prosiła błagała mówiła o więzieniu
Raz nie wytrzymałem w mordę dziwce dałem
Zabrała dzieciaka już jej nie widziałem

Sprzedać ukraść kupić kogoś wykołować
Głowę mam na karku umiem kombinować
A do tego jestem silny i pazerny
Gdy mnie wkurwi ktoś to mu walę w zęby


3. PIOSENKA 1

Jestem chyba chory albo zboczony
Preferuje seks bardzo nietypowy
Lubię gdy do łóżka przykuwasz mnie łańcuchem
Bierzesz bat do ręki i bijesz mnie po pupie
Na swe gładkie ciało czarna wkładasz skórę
Pięścią w szczękę walisz podniecam się bólem

[Chorus]
Bo ja jestem masochista
Lubię w łeb dostawać lubię gdy krew tryska
Ból mnie podnieca więc proszę mnie bij
Prosto w ryj
Prosto w ryj

Są to praktyki rzadko stosowane
By dostawać lanie na własne żądanie
Co ja mam z tym zrobić gdy czuję się wspaniale
Gdy gnieciesz moje kości a potem je łamiesz
A jeszcze lepiej gdy przypiekasz ogniem
Moją gładką skórę a rękę wkładasz w spodnie!


4. PIOSENKA 2

Wkładam rękę do rozporka chwile grzebię w nim
Potem łapię się za jądra i zaczynam film

[Chorus]
Wtedy się najlepiej czuję kiedy się onanizuję!

Włos mi się kurczy a krew się gotuje
Kiedy dłonią tak se masuje
Gwiazdy przed oczami wspaniała zabawa
Ręce mam pod kołdrą co na to powie mama

[Chorus]
Wtedy się najlepiej czuję kiedy się onanizuję!

Znowu na piżamie pozostaną plamy
Gdy mama to zobaczy znów dostane lanie
Nic mnie to jednak w tej chwili nie rusza
Za to ja poruszam raduje się dusza!

[Chorus]
Wtedy się najlepiej czuję kiedy się onanizuję!
Onanizuję!


5. PIOSENKA 3

Kochałem cię jak głupi świata nie widziałem
Ty bajer mi wciskałaś ja tego słuchałem
Teraz to koniec wszystko straciłaś
Z psem sąsiada mnie zdradziłaś

[Chorus]
Dlaczego, dlaczego zdradziłaś mnie
Z psem sąsiada?

Zawsze napalony i zawsze gotowy
Spełniałem twe życzenia choć były szalone
Nigdy nie krzyczałem nawet gdy mnie biłaś
Teraz to koniec dziś mnie zdradziłaś

Jeszcze bym zrozumiał wilczur albo bokser
A to głupi jamnik wyglądał okropnie
Ty z nim na trawniku przed domem jak suka
Teraz się odpieprz idź sobie do knura!


6. PIOSENKA 4

Miał być dziewczynką a jest chłopczykiem
Bo zamiast członkiem ktoś zrobił go patykiem
Nikt się nie cieszył że miedzy nogami
Zamiast dziury ma fiuta z jajami

[Chorus]
Gdy był w przedszkolu to wszyscy się śmiali
Bo on bez przerwy się bawił lalkami
W spodniach nie chciał chodzić wolał sukienki
Chciał być podobny do małej panienki

Pierwsze problemy zaczęły się w szkole
Bo chodził do kibla damskiego na dole
A kiedy przed WF-em w szatni się rozbierał
Na zmianę ze wstydu bladł i czerwieniał

[Chorus]
Bo jak ze wstydu nie zapaść się pod ziemię
Gdy facet paznokcie maluje lakierem?
W spodniach nie chce chodzić woli sukienki
Chce być podobny do małej panienki

Żył nasz bohater wciąż nieszczęśliwy
Golił sobie nogi brodę i pachwiny
Aż w końcu dłużej już nie wytrzymał
Obciął se fujarę teraz jest dziewczyną

[Chorus]
Czy to facet czy kobita? Nie to tylko transwestyta!
Czy to facet czy kobita? Nie to tylko transwestyta!
Transwestyta!


7. DZIKI ZACHÓD

Do Afryki bardzo lecieć chcę
Małpy podniecają mnie!
Dupy maja gołe a miny wesołe
Cały dzień bym z nimi bawił się!

Ameryka też podnieca mnie
Kupić gun'a i postrzelać se
Grać w orkiestrze dętej,
Zostać prezydentem
Stany to dopiero fajna rzecz

Ale po co z Polski ruszać się
Trzeci świat dookoła jest
Świry w parlamencie, Ameryka będzie
Wszyscy pieprzą jak po LSD

Wszystko piękne jak w najlepszym śnie
Europa do nas zbliża się
Pyszne hamburgery i górskie rowery
Nawet pracy jakby coraz mniej


8. HISTORIA PEWNEJ MIŁOŚCI

Kochali się miłością prawdziwą
I wszystko byłoby wspaniale
Ale jedno im spokój mąciło -
Porannej mszy codzienne odprawianie!
On spóźniał się na ranne modlitwy
I przez to biedny wiele wysłuchał
Że niby ksiądz a taki świńtuch
I w głowie mu tylko jakaś dziewucha

[Chorus]
Raz do roku to i księdzu wolno zrobić
To co inni całe życie robią

Gdy on rozpinał czarna sutannę
I nagą pierś spod niej odsłaniał
Ona zrzucała swoja sukienkę
I w ramiona jego skakała
Oddawali się słodkiej rozpuście
Nie pamiętali o szóstym przykazaniu
Nie ważne to co ludzie mówili
I proboszcz pieprzył o nich na kazaniu

Razu pewnego stała się rzecz straszna
On nie miał kondoma ona w ciążę zaszła
Jemu jakoś wszyscy wybaczyli
A ją na stosie żywcem spalili!


9. POP-KULTURA

Punki leją skinów, skini rastamanów
Rastamani się kochają, z Hipisami trawę palą
Łatwiej w ryja dostać niż połapać się
Kto jest kim a kto jest z kim kto ci wleje a kto nie

[Chorus]
Kurwy, cwele i menele, punki, skiny, skurwysyny,
Do wyboru i koloru wybrać można w polskim gnoju

Skiny tną się z arabami o czystość narodu dbają
Lecz najbardziej się wkurzają że murzyni polki walą
Dzieci kwiaty pacyfiści o pokoju wciąż gadają
Lecz gdy trzeba powiem szczerze niejednemu w mordę dają

Rastamani, rastamani chcą wyjechać na safari
Chcą by w Polsce jak w Afryce żyły małpy na ulicy
Punki czarne skóry mają włosy na cukier stawiają
Fuck off! wszystkich olewają wino i dziwki kochają


10. BARBI

Ty, zobacz jaka fajna lalka! To pewnie Barbi!
Barbi! My też kochamy ciebie!

Chore mam myśli i błędnym wodze wzrokiem
Kiedy ciebie widzę gdy na mej stajesz drodze
Z reklamy szczerzysz do mnie białe zęby
Podnieca mnie szczególnie twój głupi wyraz gęby

[Chorus]
Barbi ja kocham ciebie
Moja Barbi ja kocham ciebie
Barbi ja kocham ciebie
My też kochamy ciebie!

Dużo mam lalek niektóre nawet lubię
Ale ciebie kocham z tobą się nie nudzę
Lubię cię kąpać i czesać twoje włosy
Malować usta szminką i wkładać ci rajstopy

Ostatnio Barbi serce moje łamie
Z jakimś frajerem znów jest na ekranie
Facet przystojny ale przecież gnojek
Jeśli już musisz zróbmy to we troje


11. KIBEL II

Gdy browar z cysterny mój pęcherz wypełni
Wtedy do kibla swój kieruję krok
Wolno się zbliżam rozporek rozpinam
Małego wyjmuję oddaje mocz

[Chorus]
Leję leję i głośno się śmieję
Śpiewam sobie śpiewam, że wszystko olewam

Dzwoni mocz o muszlę, ja se bąka puszczam
Przyjemny zapach i miły dźwięk
Leci strumień leci, złoty aż się świeci
Zwieracze otwarte odlewam się

[Chorus]
Leję leję i głośno się śmieję
Śpiewam sobie śpiewam, że wszystko olewam

Pęcherz się kurczy w brzuchu aż mi burczy
Przecież nie mogę wiecznie lać
Zwieracze blokuje kropelki strzepuję
Znowu mogę browar w siebie lać

[Chorus]
Leje, leję, browar w siebie leję
Śpiewam sobie śpiewam, że wszystko olewam


12. KIBEL (MIX)

Gdy siedzę sobie w kiblu
Spuszczone gacie mam
Zamykam sobie wtedy oczy
Obmyślam nowy plan
Tysiące mam pomysłów
Gdy siedzę sobie tam
Wybiorę tylko jeden z nich
Najlepszy będzie plan

[Chorus]
Obmyślam nowy plan (x3)
wtedy kiedy sram

Choć zapach jakiś dziwny
I deska twarda jest
To mi to wcale nie przeszkadza
Tu siedzieć tylko chcę
Pomysły coraz lepsze
Do głowy wchodzą mi
I nawet nie wiem tego,
Że to wszystko mi się śni

Lecz pora kończyć sranie
Papieru urwać garść
Podetrzeć sobie brudną dupę
Do łóżka kłaść się spać
Choć plan niedokończony
Choć miał najlepszym być
Zostało w głowie tylko to
Bez srania nie da się żyć.


13. APLAUZ

The Bill!
The Bill!
The Bill!
The Bill!
The Bill!
The Bill!
The Bill!
The Bill!
The Bill!
The Bill!
The Bill!

Lyrics geaddet von czeski21 - Bearbeite die Lyrics