Big Cyc : Nie Wierzcie Elektrykom

Lyrics


1. MARIAN, WIERNY KIBIC

Marian to był wierny kibic
Swej drużyny nie opuścił
Kibicował, podśpiewywał
Przeciwników pięścią młócił

Hej kibice, hej kibice
Posłuchajcie tego tonu
Krwawe to są opowieści
I historia ze stadionu

[Chorus]
UUUUOOOEEEE
Posłuchajcie tego tonu
UUUUOOOOEEEEE
To historia ze stadionu

Kiedy naszym bramkę wbili
Marian szalik wziął na szyję
I przydusił nim sędziego
1-0, drugi nie żyje

Wrzaski, piski, wielki ryk
Mecz przerwano, już po szkodzie
Prawo korzyści, grajcie dalej
Marian siedzi w radiowozie

[Chorus]

Gdy do domu wracaliśmy
Noże, pałki cepy, kosy
To Mariana pomściliśmy
Z kopa w jaja lewym prostym

Suki jadą na sygnale
Blady świt za oknem tryska
Wiara kibicuje dalej
Ludzie leją się po pyskach

[Chorus]


2. CHRZEŚCIJAŃSCY KANIBALE

Tam za ścianą mieszkał świr
Który lubił dłubać w nosie
To czarownik!!! - krzyknął proboszcz
I spalili go na stosie

Moja siostra spod Koluszek
Nie wierzyła w prawdy boże
Czarownica-krzyknął klecha
Utopili ją w jeziorze

[Chorus]
Kiedyś rządził tu sekretarz
Który umiał tylko kraść
Dzisiaj proboszcz grzmi z ambony
Kogo w dyby trzeba brać

Kiedyś czterech ministrantów
Podpijało mszalne wino
Biskup zesłał ich do lochu
I przetrzepał dyscypliną

Jaś nie chodził na religię
I na mszę co niedzielę
Komunista - krzyknął proboszcz
Rozstrzelali go w kościele

[Chorus]


3. OSZUKANI PARTYZANCI

Była wojna jak cholera
Z przodu Niemcy, z tyłu Ruskie
Bohaterów było trzeba
Żeby bili z przodu Ruskich

Ja się biłem, słowo daję
Miałem garście pełne prochu
Omal nie straciłem jajek
Granat wybuchł obok schronu

[Chorus]
Oszukani partyzanci
Weterani, kombatanci
Na medale zasłużyli
Tutaj walczył, tam go bili

A po wojnie moi mili
Było trochę z tym roboty
Budowałem w pierwszej linii
Mosty, domy, drogi, płoty

Jestem bardzo zasłużony
Proszę padać tu na twarz
Całe życie gram w obronie
Ciężka służba, długi staż

[Chorus]

Może nieco się splamiłem
Kiedy czerwień była wokół
Swój życiorys zniekształciłem
Żeby dostać się na cokół

Znowu jestem na świeczniku
Trzymam rękę własną w gębie
Wśród fachowych kołnierzyków
Jestem bardzo dumny z siebie

[Chorus]


4. NIE MA TU NIKOGO

W autobusie, w którym jeżdżę
Nie ma ładnych dziewczyn
Smutni goście, grube baby
Ochlapane deszczem
Nudno, ciemno i ponuro
Tylko się powiesić

[Chorus]
Nie ma tu nikogo
Nie ma tu nikogo
Nie ma tu nikogo
Z kim by można zgrzeszyć

W sklepie, w którym stoję
Prości ludzie się uparci
Brudne dziady dłubią w nosie
Ryży kundel na mnie warczy
Ceny znowu poszły w górę
Nie ma się co cieszyć

[Chorus]

A wśród bogów, których znam
Duszy nie ma żaden
Jeden kretyn, drugi cham
Lipny kryształ jako diadem
Towarzystwo ołtarzowe
Wszyscy już zajęci

[Chorus]


5. POLACY

My Polacy, złoci ptacy
Katolicy i pijacy
Romantycy i żołnierze
Włóczykije i rycerze

My husaria i Mickiewicz
Chopin, Boniek, Cyrankiewicz
Wawel, zamek, piękne freski
Korwin Mikke, Mazowiecki

W naszym kraju bardzo ładnie
Stocznie, huty i kopalnie
Wisła płynie, słońce świeci
Policjanci i poeci

[Chorus]
Hej Polacy, hej Polacy
My jesteśmy wyjątkowi
Nadrealizm i Witkacy
O tym pisał już Gombrowicz

My jedyni i wybrani
Polski bigos, czysta wóda
Taniec gęsi z bagnetami
Kaszpirowski robi cuda

Matka Boska nam pomoże
Bo ją bardzo dobrze znamy
Biskup śpiewa a chłop orze
Amerykę przeganiamy

[Chorus]


6. BIAŁY MIŚ

Biały miś
Biały miś dla dziewczyny
Którą kocham
I kochał będę wciąż

Lecz dziewczyna
Lecz dziewczyna jest już z innym
I mi pozostał
Tylko biały miś...


7. KANAR?

Trzymam nerwowo bilet w łapie
Pot spływa z czoła niczym Niagara
Kiedyś to nastąpi, kiedyś nas złapie
Postrach wagonów - obywatel kanar

A gdy lustruje zawartość przedziału
Odkrywa lekko swę połę płaszcza
Na twarzy ma kolor starych tramwajów
Najlepiej wówczas ukryć się chaszczach

[Chorus]
To kanar! Jedyny na świecie wyraz twarzy
To kanar! Nie jeden na nim się już sparzył
To kanar! I jego bilet do kontroli
To kanar! Lub kontroler, jeśli wolisz

Ucieczka przed nim nic tu nie da
Złapie każdego na końcu świata
Zbledniesz ze strachu jak szkolna kreda
Do jazdy na gapę spadnie ci zapał

Czasami zdarza się, że masz bilet
Zrobisz w nim trzy dziurki śliczne
On bierze go w łapy i przeżywasz chwilę
Autobusowe doznania mistyczne

[Chorus]


8. RUSKIE IDĄ

Ruskie idą, idą Ruskie
Czołgi, wozy, transportery
Na nic szabla, portret Krupskiej
Pęka asfalt, słychać szmery

Coca-Coli dawać chamy
Chórem zaśpiewali
Dać alkohol, pierestrojka
Serdecznie witamy

Tu generał na czołg wskoczył
Postać jak ze spiża
"Co tam Polska, tu nic nie ma
Jedzie tu Walensa"

[Chorus]
Armia Czerwona
Oni są wspaniali
Cały naród odznaczony
Zmartwychwstał Gagarin

Lenin się uśmiecha w grobie
Parys dostał już zawału
Wsie tankisty są w burdelu
Dzierżąc lufy do wystrzału

Mimo trudów, nocnych znojów
Czas popierać Armię czynem
Krupskiej zdjęcia są w Playboyu
No a Stalin został skinem

[Chorus]


9. NIE WIERZCIE ELEKTRYKOM

W naszej chacie zawsze było ciemno
Mieszkamy wszyscy przy ulicy Ciasnej
Ciemnota tutaj to codzienność
Za to piwo bywa czasem jasne

Aż zjawił się czarodziej z bajki
Co zrobił zwarcie gdzieś w centrali
Był to elektryk ze Stoczni Gdańskiej
I mówił byśmy mu zaufali

[Chorus]
Nie wierzę elektrykom
Nie wierzę elektrykom

Dozorca znowu dostał szału
A dzielnicowy wyparował
Wszyscy wokół wpadli w zachwyt
A wódz osiedla zachorował

Od dziś żarówki będą się palić!!!
Krzyczał elektryk z naszego dachu
Koniec, koniec rządów centrali
Niech ślepi idą bawić się w piachu

[Chorus]

Od kiedy elektryk został dozorcą
To lata z siekierą po całej dzielnicy
Żarówki pękły lub się nie palą
Jest ciemno jak było i tylko ktoś krzyczy

[Chorus]


10. KAREL REGE

Kiedy grają rege
Wtedy kocham ciebie
Kiedy grają rocka
Wtedy gorzko szlocham

Kiedy grają punka
Czuję się jak skakanka
Kiedy grają pogo
Wtedy jestem sobą

[Chorus]
A najlepiej to-o
Śpiewa Karel Gott

Piosenka radziecka
Kocham ją od dziecka
Kiedy grają dzwony
Wtedy jestem podniecony

[Chorus]

lyrics added by czeski21 - Modify this lyrics